Jeszcze trochę Agaty, i jeszcze trochę loków. Tak na dobry początek nowego roku.
Dla wszystkich, którzy stęsknili się za moją twarzą (och, wiem, że są Was krocie ;)) - jestem w najgorszym z możliwych momentów - postanowiłam znowu trochę zapuścić włosy, a same wiecie, jak to wygląda, gdy z króciaków chce się mieć włosy choćby do brody. Nie jest łatwo patrzeć codziennie w lustro ;) Postaram się jednak w najbliższym czasie pokazać, co robię z włosami i jak chociaż trochę można sobie poradzić z zapuszczaniem pixie.
Tymczasem, Agata:
Dla wszystkich, którzy stęsknili się za moją twarzą (och, wiem, że są Was krocie ;)) - jestem w najgorszym z możliwych momentów - postanowiłam znowu trochę zapuścić włosy, a same wiecie, jak to wygląda, gdy z króciaków chce się mieć włosy choćby do brody. Nie jest łatwo patrzeć codziennie w lustro ;) Postaram się jednak w najbliższym czasie pokazać, co robię z włosami i jak chociaż trochę można sobie poradzić z zapuszczaniem pixie.
Tymczasem, Agata: