Przylizaniec - taką nazwę stworzyłam na potrzeby tej fryzury, żeby w jednym słowie zawrzeć cały ten długi opis: wygładzone, błyszczące, przylegające do głowy włosy.
Przylizaniec to stan, którego wiele z Was nienawidzi. Dzielnie walczy o to, by włosy odbiły się u nasady i nie znosi przyklapnięcia i efektu tłustych włosów. No cóż, jak to w świecie fryzur bywa, często dążymy do odwrotności tego, co mamy i może przyjść taki moment, gdy zapragniemy włosy sobie nieco przylizać. Zwłaszcza, że taka fryzura jest w zasadzie uniwersalnie elegancka i ładna. O, tutaj panie z tegorocznych Złotych Globów:
![]()
![]()
![]()
![]()
Taka fryzura jest również doskonałą alternatywą do loków. Okej, kocham loki i uważam, że wariacje na ich temat są fryzurą doskonałą. Możesz być jednak pewna, że na najbliższym większym wyjściu 3/4 kobiet będzie miało właśnie loki. Tak, mówię do Was, drogie Maturzystki. Przylizaniec, to doskonała fryzura na studniówkę. Spójrz na powyższe zdjęcia. Wszystkie aktorki wyglądają przepięknie, z klasą i bardzo kobieco. Do tego to fryzura doskonała dla każdej długości włosów. Jeśli masz włosy krótke, jak ja, pracujesz tylko nad przodem. Jeśli półdługie - zostaw je rozpuszczone, ale wygładzaj całość. Jeżeli masz włosy długie - złap je w kitkę (ale równie gładką, a gumkę obwiąż pasmem włosów).
Sposób na Przylizańca? Bardzo proszę:
Będziesz potrzebować:
- emulsji wygładzającej włosy (polecam kosmetyki niedrogeryjne, a te profesjonalne, ja użyłam płynu wygładzającego CHI),
- mocnego żelu, ale zwróć uwagę na jego jakość (dobrze, jakby przy okazji nabłyszczał)
- nabłyszczacza (ja użyłam produkt marki Label M)
- grzebienia z drobno rozstawionymi ząbkami / szczotki z naturalnego włosia
- lakieru
- suszarki z płaską końcówką
- spinki z wacikiem
Pracę nad fryzurą rozpocznij na mokrych włosach. Rozczesz je, zrób przedziałek z boku, zaczesz na bok, za ucho. Wysusz je do około 75-80%. Ja układam w docelową fryzurę i suszę już podzielone , mokre włosy, trwa to dłużej, ale od razu wysychają na swoim miejscu. W przypadku dłuższych włosów z pewnością będzie trudniej, można zatem podsuszyć włosy do wilgotnych, a dopiero potem ułożyć fryzurę.
Na wilgotne włosy nałóż emulsję wygładzającą. Wyciśnij kroplę na dłonie, delikatnie rozetrzyj i dopiero nałóż na włosy, wygładzając je. Znowu trochę podsusz włosy.
Nałóż żel (na wciąż wilgotne włosy). Kroplę wyciśnij na dłonie, rozetrzyj i nałóż na włosy, wygładzając je. W tym miejscu możesz pomóc sobie grzebieniem i zaczesać włosy. Susz do wyschnięcia.
Żeby grzywka nie spadała na czoło (zwłaszcza, gdy włosy są krótkie), weź wacik i spinkę. Przytrzymaj grzywkę spinką, ale przez wacik - tak, by nie odcisnęła się na włosach (na pewno znasz ten widok z kulis pokazów mody). W tym czasie zrób makijaż, pomaluj paznokcie, poczytaj książkę itd.
Gdy będziesz już zupełnie gotowa do wyjścia - również w sukience, zdejmij spinkę - w razie potrzeby przejedz włosy szczotką (ale miej pewność, że rodzaj szczotki, którą masz nie zniszczy fryzury - polecam jak największą), spryskaj ją z daleka lakierem i w końcu nabłyszczaczem.
![]()
UPDATE:
Wyniki konkursu Seboradin.
Wybrane zestawy otrzymają poniższe osoby (wg informacji uzyskanej od przedstawiciela marki). Zgodnie z regulaminem konkursu przedstawiciel Seboradin powinien sam skontaktować się ze zwycięzcami:
Oto wybrani przez nas laureaci: